Numer domu 128 wymieniony jest tylko jeden raz w Księgach Parafialnych w Chochołowie i nie można przypisać go konkretnej lokalizacji w Koniówce, zaś dalszy ciąg losów rodu Witek związany jest przede wszystkim z numerem 54 (dzisiaj w okolicy Jantków). Gospodarstwo pod tym numerem prowadzone było najpierw przez Wojciecha i Annę Obyrtaczów, którzy byli tu już w połowie XVIII wieku, następnie przez Macieja po Sebastianie Obyrtaczu i Ryginę z Lejów. W 1825 roku gospodarstwo przejmuje Wojciech Witek z Weroniką z domu Obyrtacz. Ciekawostką może być sposób zapisu jego nazwiska w rubryce ślubów Ksiąg Parafialnych – Wittek, co także może świadczyć o korzeniach niemieckich rodziny. Nie jest to jednak potwierdzone.
Syn Wojciecha, Jan jest ostatnim właścicielem posiadłości, którą następnie przejmują Jantki.
Jan Witek z Kunegundą ze Styrczulów byli dobrym i kochającym się małżeństwem, czego potwierdzeniem było siedmioro dzieci. Niestety pech prześladujący rodzinę, szalejące epidemie pod koniec XIX wieku pozbawiły ich wszystkich potomków, co mimo powierzenia mu funkcji wójta na początku XX wieku, mogło przyczynić się do decyzji opuszczenia Koniówki.
Około 1846 pod numerem 54 zameldowani są także Andrzej i Anna Tylka, których córka wychodzi potem za mąż za Macieja Leję, potomka Obyrtaczy. Ponad pół wieku później mieszka tu małżeństwo Tiapaj z Hladovki i następnie Andrzej Iwan z żoną Anną z Bieniasów, których linie krzyżowały się z Obyrtaczami, powiązanymi również z Witkami. Małżeństwo Iwanów po krótkim czasie przeniosło się do Podczerwonego.
Anna Zięba z domu Witek i jej mąż Andrzej prowadzą równolegle do Jana gospodarstwo pod numerem 74, obejście które było kolebką Jantków, unowocześnione przez Witków i przejęte w latach trzydziestych XX wieku przez Chmeniów.
Oprócz Ziębów i Obyrtaczy, krew Witków zmieszała się z rodami Janosków i Sęków.
Bogusław Zięba Koniówka 14.04.2016