Wcześniej, oprócz Witowa, gdzie można było doliczyć się największej ilości przedstawicieli tego nazwiska, Toczków można było spotkać we Wróblówce, Czarnym Dunajcu, Dzianiszu oraz nieco dalej, w Skawinie i Zawoi.
Mimo braku własnych gruntów, które potomkowie Józefa i Reginy przejęli dopiero po zawarciu związków małżeńskich w Koniówce, przedstawiciele rodu bardzo szybko znaleźli uznanie jako dobrzy pracownicy na roli. Pełna asymilacja ze społeczeństwem gromady nastąpiła jednak dopiero na początku XX wieku, kiedy Władysław wstąpił w szeregi nowo-zawiązującej się jednostki straży pożarnej.
Na nieszczęście linii koniowiańskiej Toczków, Władysław i jego starszy brat Józef mogli poszczycić się w większości żeńskim potomstwem, a jedyny męski spadkobierca po Władysławie poznał wybrankę w nieodległym Cichem, gdzie się osiedlił porzucając Koniówkę na zawsze. Nazwisko Toczek przestało egzystować w księgach parafialnych Koniówki, a jedyny ślad to przydomek Tocek, który odziedziczył odłam rodziny Molów. Niestety, ci także opuścili Koniówkę.
Bogusław Zięba, Koniówka 12.04.2015