Wszystkie jednostki pracowały z pełnym poświeceniem przy zabezpieczeniu wałów, wypompowywaniu wody z domów i piwnic, ratowaniu i dobytku ewakuowaniu ludzi w czasie powodzi.
Straż Pożarna bez przerwy wzywana była do walki z coraz groźniejszym żywiołem. Podobnie było na Harendzie, w Poroninie, Murzalsichlu, na Krzeptówkach, w Witowie i Chochołowie (stąd ewakuowano obóz survivalowy, który rozłożony był nad potokiem).
W Koniówce, obserwując poczynania wody w górze Dunajca obawiano się również najgorszego, ale w miarę dobrze uregulowane koryto potoku nie dopuściło do większych strat. Woda wyrządziła największe zniszczenia brzegu rzeki przy nowo powstałej elektrowni wodnej tworząc wielki zator z naniesionych kamieni przy wlocie wody do elektrowni.W galerii zamieściłam kilka zdjęć powodzi w roku 2008.
Zofia Zięba, Koniówka 30.07.2008