"MOJE KWIATUSZKI" - Koniówka

Szukaj
Przejdź do treści

Menu główne:

"MOJE KWIATUSZKI"

Aktualizacje > 2007-2008
Pamiętacie Jóźkę Ciakoniową? Wyjechała kiedyś do Chicago i bardzo tęskniła do gór, Podhala, miejsc z dzieciństwa, a przede wszystkim do Koniówki. Swoją tęsknotę przez długi czas ukazywała na stronach internetowych prezentując swoje wiersze. Po jakimś czasie zebrało się tego na tyle dużo, że powstał mały album, który zatytułowała „Moje Kwiatuszki”, ISBN: 9760979707106. Książkę Marii Gromskiej można nabyć przez internet na stronach amazon.com i DSP Book Publishing, a także w obu sklepach w Koniówce i w jej rodzinnym domu. Kogo nie stać lub nie chce wydawać pieniędzy może książkę wypożyczyć w bibliotece szkolnej w Podczerwonem. Gratuluję Marysiu!
Majówki w dzwonnicy
Majówki w dzwonnicy
Była sobie i jest wieś Koniówka
była dzwonnica i była majówka, ·kiedy zbliżał się maj
dziewczynki wchodziły w gaj
oj tam było dużo rożnych
kwiatków
kaczeńce żabie oczka(niezapominajka)
malutkie bratki i mlecze żółte
nawet narcyzy i tulipany z ogródka
czy piwonie
bibułka była w ruchu, bo my robiły pająki
z bibułki piękne kolorowe
i w dzwonnicy wysprzątane
stały w dzwonnicy drewniane kuliki
i drabina stojąca do Dzwona
każdy kto był ciekawy drabiny i Dzwona
mógł tam wyjść wysoko
z jednej strony okienko
wychodziło na Podczerwone
Z DRUGIEJ Chochołów
z trzeciej pola woda lasy
a z czwartej znów pola
brzegi i te Góry
co się ich tak strasnie bojym
na górze przy Dzwonie
były nieraz wrony
w drabinie były szczeble
co drugi szczebel
był dobry
trzabylo dobrze się styrmac
i kroki robić
Kiedy wybił 1-szyMaj
i DZWON
O SIÓDMEJ GODZINIE
to był glos Dzwona Kowalika
naszej Koniówki
wszystkie dzieci małe i duże
zlatywały się
nawet chłopcy przestali grac w piłkę
na boisku naszej malej Koniówki
Moja babcia brała sznur
ciągnęła
w dol. i w gore
podskakiwała
O Maryjo Witam Cię.....
to były pierwsze słowa
tej piosenki które się rozlegały
piękna była Gwiazdo śliczna wspaniała....
nie wolno było się ruszać
bo babka miała kulkę
i kto był nieposłuszny
za szyje ciągnęła
kulka z tylu do przodu ku figurce
kiedy była burza zaraz trzabylo ja odstraszać
tym właśnie koniowianskim dzwonem
tak się dzwoniło ze aż Dzwonnica się ruszała
ale boć się nie wolno było
w każdy dzień. o 12:00-tej godzinie
DZWON NA ANIOŁ PAŃSKI BIJE
kto co robił wszyscy się odrywali od roboty
i sami się bili w piersi
Koło Dzwonnicy zawsze najwięcej było fiołków
jak aniołków
Piękna Ta Nasza Dzwonnica
i Wieś Koniówka
choć se była mała, ale zawsze wesoła
Dzwon bije o każdej burzowej godzinie
jak pioruny bija tez
i dlatego
odstrasza burze i pioruny
dalej będzie Dzwon bil choć mnie tam nie ma
tylko ktoś inny sznur ciągnie
podskakuje
dzieci są młodsze
a my jesteśmy starsi
tylko pamięć i wspomnienia
nam po niej została
gdzieś w sercu głęboko
w uszach mi Dzwon bije
dalej
i śpiew
Naszej Maryi Błogosławionej........

Maria Gromska

Zofia Zięba, Koniówka 09.11.2007

Kontakt:
abeiz@gmx.net
©
koniowka.info
 
Copyright 2015. All rights reserved.
Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego