GUS J. KROSCHEWSKY - Koniówka

Szukaj
Przejdź do treści

Menu główne:

GUS J. KROSCHEWSKY

Historia > 13 IX 1944
Gus John Kroschewsky to bombardier z Latającej Fortecy, która rozbiła się na śtrece w Koniówce. Gus w czasie wojny był podporucznikiem, 13 września 1944 roku nad celem odniósł rany, ale nad Babią Górą zestrzelił myśliwiec niemiecki. Ranny nie mógł samodzielnie się ewakuować i skorzystał z pomocy nawigatora. Wylądował na podziurawionym spadochronie pod lasem między Jabłonką i Piekielnikiem, by po sześciu miesiącach wrócić do bazy we Włoszech. Miał bardzo dobrą pamięć i sporządzał notatki. Na miejscu zrelacjonował wydarzenia z dnia katastrofy i dni, które spądził z oddziałem AK w Polsce.
Wspomnienie
Gus J. Kroschewsky urodził się 8 czerwca 1923 roku w San Antonio w stanie Texas jako syn Gusa seniora i Marii. Do końca życia związany był ze swoim miastem. Szkołę średnią ukończył w wieku osiemnastu lat i zaczął studiować prawo, by za niecałe dwa lata, w grudniu 1942 przerwać naukę i wdziać mundur armii amerykańskiej. Służył w lotnictwie jako specjalista na stanowisku bombardiera, a swoje umiejętności nabył pod dowództwem pilota Rona C. Woodsa, z którym też przybył do Europy.
Zanim wsiadł na pokład samolotu Robsona nr 44-6412, którym leciał po raz ostatni, wcześniej odbył około 20 nalotów z załogą Woodsa jako oficer 817 Eskadry 483 Grupy Bombowej z bazą w Sterparone we Włoszech. W 1944 roku Kroschewsky miał 21 lat, był wysoki, miły, wesoły, z pozytywnym usposobieniem. Bardzo pomocny, ale także lubiący zamieszanie wokół siebie. Człowiek o świetnej pamięci i wyobraźni, bardzo zaradny.
13 września 1944 roku Daniel S. Jones, bombardier z załogi Robsona nie mógł brać udziału w nalocie na Blechhammer i podporucznik Gus Kroschewsky zastąpił go na tym stanowisku. W zasadzie nie znał członków nowej załogi, ale bardzo szybko zdobył zaufanie nawigatora, a w trakcie następnych kilku miesięcy trzech strzelców, z którymi się ukrywał.
Wybuch, który nastąpił nad celem w Blechhammer rozbił pleksiglas na dziobie B-17 i dotkliwie ranił Kroschewskiego w okolicy oka i słabiej w wielu innych częściach ciała. Siła eksplozji pchnęła go w głąb przedziału nosowego samolotu i na moment stracił przytomność. Pomocy udzielił mu nawigator i co-pilot, a gdy doszedł znów do siebie i zanim wyskoczył ze spadochronem, zestrzelił jeszcze myśliwiec niemiecki. W czasie lądowania między Jabłonką i Piekielnikiem na Słowacji, z powodu wielu dziur w spadochronie, które powstały w czasie wybuchu na pokładzie, złamał nogę. To z kolei uniemożliwiło mu ucieczkę z grupką pozostałych członków załogi zorganizowaną przez mieszkańców Orawy. Przez miesiąc leczył rany pod okiem miejscowego znachora i ukrywał się w Jabłonce i dopiero później dołączył do oddziału partyzanckiego i czterech Amerykanów przebywających już w Polsce. W lutym przeszedł z nimi pod rozkazy wojsk radzieckich, by w marcu wyruszyć okrętem z Odessy, przez Egipt do Neapolu i bazy w Sterparone.

Po wojnie
W połowie kwietnia 1945 roku, po powrocie do Stanów Zjednoczonych rozpoczął okres adaptacyjny, a lata powojenne spędził pracując jako inżynier nad projektami w US Corps Engineers w San Antonio. Wiele czasu spędził przy rekonstrukcji Fiesler Fi 156 Storch, niemieckiego samolotu rozpoznawczego z czasów II wojny światowej. Posiadał kolekcję miniaturowych pociągów, samolotów, klasycznych samochodów i broni. W latach osiemdziesiątych był w Niemczech i Czechosłowacji z myślą, że odwiedzi Jabłonkę i ludzi, którym wiele zawdzięczał. Niestety nie liczył się z tym, że granice wyznaczone po wojnie określą Jabłonkę jako miejscowość w Polsce. Nie miał wówczas polskiej wizy.
Gus J. Kroschewsky był dwa razy żonaty. Pierwsza żona Dorothy dała mu dwójkę dzieci, druga Mi Cha stała przy nim do końca życia. Zmarł 21 września 2011 w San Antonio. Pochowany został w Sunset Memorial Park Mausoleum.

Bogusław Zięba, Koniówka 28.09.2011
Kontakt:
abeiz@gmx.net
©
koniowka.info
 
Copyright 2015. All rights reserved.
Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego