Menu główne:
Patrzę na drzewo rozgałęzionePatrzę jak promienie słońca przebijają się do mnieI coraz cielplej czuję twe dłonieI coraz bliżej dotykam skronieZatykam dłońmi całą moją twarzI czekam jak głowa przestanie się baćTych wszystkich lęków i strachuI nocy i burzy i wszystkich błyskowI zacznie normalnie myśleć na jawieJak drzewo które rośnie i wzbija sie wzwyżA ci szybko cień zaszedł dziśI ból zostawił zostawił w tym miejsciu swymGdzie drzewo zaczęło rosnąć i staćAby zasłonić na chwilę CięTak drzewo rośnie i rośnieJak moja myslTo znaczy drzewo i myślMaria Gromska